Hej, hej, hej!
Jestem w LA, wylądowałam wczoraj rano. Okej, a teraz piszę w następującej sprawie.
Możemy by dumni z Camilli bo... ZROBIŁA DWA KROKI!
Pierwsze, samodzielne kroki.
To jest naprawdę szokujące wydarzenie. Rehabilitacje zaczęła w zeszłą środę, a tu już takie postępy. Trzymamy za nią kciuki!
Camilla czuje się lepiej, nawet już się nie denerwuje jak nie może czegoś zrobić, a spokojnie o tym mówi. Pani Ciemności również kwitnie.
Wszystko idzie w dobrym kierunku i mamy nadzieję, że będzie tak cały czas.
Sprawy bloga nadal nie poruszamy, bo chyba jeszcze psychicznie nie chcemy się zmuszać.
Hmm. W sumie to tyle.
Dziękuję za powiadomienia o nowych postach na Waszych blogach, niebawem zajrzę :D .
O Boże, mam dziś niewyobrażalnie dobry humor w sumie dziewczyny również.
Gorąco Was pozdrawiam,
Lilith.
Jej! ^^
OdpowiedzUsuńTo super, boże.. Tak się cieszę.
Wracajcie do zdrowia, kochane :D
O, jeny, wszystko będzie dobrze! Jak nic. Skoro już dwa kroki... No to super!
OdpowiedzUsuńW ogóle, dzisiaj rano sobie pomyślałam, że fajnie by było, gdyby pojawiła się tu jakaś informacja no i mam. :)
Tak, myślę sobie czasem o tym, jak tam u Was. Nie bójcie się mnie, ja tak mam z blogerkami, które lubię.
Macie dziś dobry humor? No to cieszę się Waszym szczęściem!
No i pozdrawiam i życzę Camilli dalszych postępów w rehabilitacji oraz Waszej trójce, abyście dalej "kwitnęły", jak to ujęła Lilith. :)
Trzymam kciuki za Camilę i za Was. Zdrowiejcie :D
OdpowiedzUsuńTo świetnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z wami.
Trzymam kciuki
Uwaga!
OdpowiedzUsuńZmiana adresu mojego bloga.
http://zagubieni-w-echu.blogspot.com/
Ciesze sie! zdrowiejcie szybko
OdpowiedzUsuńhttp://mark-the-graves.blogspot.com/2015/03/popeniasz-kolejny-bad.html nowy rozdzial
Jak się czujecie? Mam nadzieję, że lepiej.
OdpowiedzUsuńOm, zapraszam od razu na prolog mojego nowego opowiadania It's Over :)